Bardzo dziękujemy WSZYSTKIM OSOBOM, które pomogły w zbiórce!
Liczyła się każda złotówka jak i również 'udostępnianie' na portalach społecznościowych. Dziękuję za wspieranie nas dobrym słowem.
Dziękujemy Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom oraz pomocsieliczy.pl za szybką reakcje na nasz apel o pomoc.
DZIĘKUJEMY ♥ ♥ ♥ ♥
Nie pozwólmy mu umrzeć!
Szanowni Państwo,
22- sierpnia 2017 r. urodził się przez cesarskie cięcie jako wcześniak w 31-tygodniu ciąży w Warszawie w Szpitalu Położniczym przy ul. Karowej Leonardo. W chwili narodzin ważył 1500 gram i mierzył 44 cm długości, stan dziecka był od pierwszej chwili zagrożony, a pierwsze dni decydowały o jego życiu.
Przez pierwsze 4 dni chłopczyk przebywał w inkubatorze na oddziale intensywnej terapii noworodkowej z zaburzeniami oddychania. Zastosowano nCPAP (wspomaganie oddychania) przez 2 dni. Następnie na oddechu własnym. Od 1. dnia życia miał założoną sondę (karmienie dojelitowe).
Dziecko po 4 dniach zostało przyjęte na Oddział Patologii Noworodka w stanie ogólnie dobrym, wydolne krążeniowo i oddechowo. Nie wymagał tlenoterapii biernej, lecz obserwowano desaturacje. Tam personel medyczny musiał stymulować dziecko aby powróciło do prawidłowego rytmu oddychania. Do 31 doby życia stosowano lek cytrynian kofeiny aby dziecko mogło samodzielnie oddychać. Zastosowano profilaktykę leczenia niedokrwistości.
W 22 dobie życia Leoś został wyjęty z inkubatora do łóżeczka podgrzewanego, a następnie do łóżeczka zwykłego. Był karmiony centralnie przez sondę. Uzupełniający wlew żywieniowy stosowano do 10 doby życia. Mama zamiast przytulić maluszka w czasie karmienia, musiała patrzeć, jak przez szpitalne rurki wpychają mu jedzenie wprost do brzuszka. Dopiero od 32 doby życia Leoś był karmiony smoczkiem.
Po 49 dniach życia Leosia, wyszedł z rodzicami do domu (bez zabezpieczającej szczepionki SYNAGIS).
Waga wypisowa 2440g - maleństwo.
Czeka nas, rodziców, wielu lekarzy, kontroli, wizyt w szpitalach jak i przychodniach, gdzie jest mnóstwo ludzi, a nasz synek nie ma żadnej bariery ochronnej.
Pani prof. Dr. Hab. N. Med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka na oddziale patologii noworodka uświadomiła nas, że organizm Leosia (jak i innych wcześniaków) jest zbyt słaby by się bronić, ponieważ jako wcześniakowi urodzonemu w 31 tyg. ciąży, matka nie zdążyła przekazać mu przeciwciał odpornościowych (zabrakło 4 dni). W związku z tym nasz okruszek jest bardziej narażony na choroby i wszelkie powikłania.
Jednym z poważnych zagrożeń dla jego rozwoju a nawet życia jest wirus RS (wirus RS wywołujący zakażenia górnych i dolnych dróg oddechowych jest szczególnie groźny dla wcześniaków). Ten wirus sprawia, że noworodek dusi się. Syncytialny wirus nabłonka oddechowego (RSV) jest wysoce zakaźny i powoduje infekcje u ponad 80 proc. dzieci do 2. roku życia. O ile u dzieci urodzonych o czasie i osób dorosłych może wywołać łagodny nieżyt górnych dróg oddechowych, o tyle dla dzieci urodzonych przedwcześnie może być śmiertelnie groźny. Zakażenie wirusem RSV jest istotną przyczyną zgonów niemowląt w krajach rozwiniętych. Infekcje u wcześniaków wywołane tym wirusem mogą powodować konieczność hospitalizacji w oddziałach intensywnej terapii ze względu na niewydolność oddechową, zagrożenie zatrzymania oddychania i konieczność stosowania wentylacji mechanicznej.
To wykazuje doświadczenie lekarzy: dwa razy więcej hospitalizacji, minimum 6 zgonów, najczęściej dotyczy to dzieci z ciąży zakończonych w 29 - 33 tyg.
Na ten wirus nie ma szczepień, ale możliwa jest tzw. „immunizacja bierna”, czyli podanie dziecku gotowych przeciwciał o nazwie "SYNAGIS" (NIEREFUNDOWANY PRZEZ NFZ).
Zwracamy się do ludzi o wielkich sercach o wsparcie nas, ponieważ musimy sami udźwignąć ciężar zakupu tych że ''szczepionek SYNAGIS'', gdzie wartość jednej dawki to koszt ok. 5000 tyś. zł. Według zaleceń lekarzy dziecko powinno dostać już pierwszą z 5 dawek miesięcznych w okresie od października do kwietnia i powtórzenie w następnym roku.
http://www.rynekaptek.pl/polityka-lekowa/synagis-ratujacy-zycie-wczesniakow-jest-nierefundowany-tylko-w-polsce,476.html
http://natemat.pl/218081,ten-wirus-sprawia-ze-noworodek-dusi-sie-choroba-zagraza-szczegolnie-wczesniakom-nie-mozna-oszczedzac-na-profilaktyce
https://m.youtube.com/watch?v=KIRyLVuXz6Q
Koszt pierwszej szczepionki wspólnymi siłami rodziny pokryliśmy my, niestety nie damy rady w tak krótkim czasie uzbierać tak dużej kwoty.
LEKARZE NIE UPRZEDZILI NAS, ŻE NFZ NIE REFUNDUJE TYCH SZCZEPIONEK.
PROSIMY O WSPARCIE
Wierzymy że dobro wraca.
Dziadek wraz z Rodzicami Leosia
RAZEM RATUJMY ZDROWIE MALEŃSTWA…
FORMY WPŁAT
Jeśli chcesz przekazać swoją darowiznę, dokonując wpłaty możesz skorzystać z dogodnego narzędzia zamieszczonego przy Zbiórce: Pomoc dla Leosia
- kliknij w pole „Wesprzyj” i dalej postępuj według wskazówek na stronie.
W ten sposób przekażesz pieniądze przelewem za pośrednictwem Operatora DotPay. Jest to całkowicie bezpieczne.
Aby wpłacić pieniądze z pominięciem Operatora, musisz tego dokonać tradycyjnym przelewem.
Numer konta* w Banku Millennium:
85 1160 2202 0000 0002 6153 3584
Dokonując Darowizny z zagranicy również wpłać ją bezpośrednio na konto:
IBAN PL 85 1160 2202 0000 0002 6153 3584
BIC (SWIFT): BIGBPLPW
(Jeśli jest dłuższe miejsce na wpisanie kodu, dopisz jeszcze trzy iksy - XXX)
Zawsze pamiętaj o podaniu w tytule przelewu nazwy >>>> "Pomoc dla Leosia" <<<<
*Właścicielem konta jest
Obywatelska Fundacja Pomocy Dzieciom, która prowadzi Platformę PomocSieLiczy.pl
Media o Leosiu:
http://wiadomosci.wpr24.pl/leos-potrzebuje-pomocy;32460.html
https://warszawa.onet.pl/maly-leos-potrzebuje-pomocy-pomozmy-mu-razem/r7wd3rm
http://grodzisknews.pl/maly-leos-potrzebuje-naszej-pomocy/
Znane osoby wspierają zbiórkę na Twitterze (patrz screeny poniżej)