Chrześcijanie nie mogą być obojętni na cierpienia innych ludzi. Jeśli mamy możliwość pomocy człowiekowi potrzebującemu, to powinniśmy to zrobić. Z pewnością wsparcia potrzebuje rodzina Piaskiewiczów, której historię postanowiliśmy przedstawić poniżej.
Pięcioosobowa rodzina Piaskiewiczów żyje we wsi Podstolice w województwie Wielkopolskim. Utrzymują się z niewielkiej renty. Głowa rodziny - Zbigniew - został zmuszony do rezygnacji z pracy, by opiekować się chorą żoną Barbarą i trójką dzieci: Jagodą, Różą i Kamilem. Cała czwórka cierpi na genetyczną chorobę niedorozwoju gałek, przez co pani Barbara, Kamil i Jagoda nie widzą. Jedynie Róża widzi, lecz jeździ na badania kontrolne, bo choroba może w każdej chwili zaatakować.
Cała trójka uczęszcza do szkoły podstawowej w Radwankach. Kamilek wraz z Jagódką dojeżdżają 90 km do Poznania do poradni dla słabowidzących na rehabilitację. Ponadto dzieci są pod opieką okulisty w Wągrowcu oraz neurologa w Pile. Utrzymują się z renty oraz świadczeń wypłacanych z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Ty możesz im pomóc.
Na zachętę zachęcam do przeczytania fragmentu Słowa Bożego: “Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.” Mt. 25:35-40
Jestem ojcem trójki dzieci. Moja żona, a także 15-letnia córka Jagoda i 11-letni Kamil nie widzą. Ja nie pracuję, gdyż pomagam żonie w wychowywaniu naszych pociech. Dom częściowo wyremontowaliśmy, ale został pokój do kapitalnego remontu, żeby Kamil mógł spać w osobnym pokoju (teraz przebywa z dziewczynami). Orientacyjna kwota remontu to około 20 000 zł. Nas zwyczajnie nie stać na taki wydatek. Bardzo prosimy o pomoc.