Marzenia się spełniają! Czasami rzeczy, które wydają się być dla nas niemożliwe, spełniają się jak za pomocą dotknięcia czarodziejskiej różdżki. Z tego miejsca chciałbym bardzo wszystkim podziękować, bo to dzięki Wam moje małe marzenie stało się rzeczywistością, jak i to że niełatwa codzienność stanie się prostsza.
Kolejny powód do radości z życia!
W szczególności ogromne podziękowania dla osoby, dzięki której w większej mierze tak naprawdę zbiórka zakończyła się sukcesem. Szczerze nie wiem jak mam wyrazić swoje szczęście oraz wdzięczność. Życzę Ci aby wszystkie problemy jak i przeciwności, które staną na Twojej drodze okazały się tylko chwilowe. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ.
Na sam koniec chciałbym również podziękować mojej kochanej narzeczonej, której zależało na osiągnięciu celu tak samo mocno jak i mnie.
WITAM
Nazywam się Mateusz Rajewski i od ponad 5 lat jestem osobą niepełnosprawną. 2012 roku uległem nieszczęśliwemu wypadkowi podczas treningu MMA, czego skutkiem był złamany kręgosłup w odcinku C3/C4.
KRÓTKI WSTĘP
Moja zajawka na sport zaczęła się w 2010 roku od siłowni, gdzie w niespełna rok przeszedłem metamorfozę z otyłego leniwego chłopaka, który 90% czasu spędzał w domu przed komputerem do aktywnego fizycznie, odchudzonego o 40 kg faceta.
Niestety 19 grudnia w 2012 roku przygoda ze sportem dobiegła końca przez niefart, który spotkał mnie na ostatnim treningu MMA. Musiałem pogodzić się z myślą, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Był to dla mnie, jak i dla mojej rodziny ogromny cios.
Po 3 miesiącach walki o życie na intensywnej terapii musiałem nauczyć się żyć od nowa. Począwszy od podstawowych codziennych czynności po akceptację obecnej sytuacji.
Nie należało to do najprostszych rzeczy, ale miałem wybór: rzucić to wszystko w kąt i pozostać w łóżku lub zawalczyć o lepsze jutro. Wbrew pozorom nawet życie osoby niepełnosprawnej może być piękne, jeśli ma się przy sobie odpowiednie osoby.
NOWE ŻYCIE
Obecnie jestem szczęśliwym człowiekiem. Mam wspaniałą mamę, na której zawsze mogę polegać oraz moje dwie piękne, kochające księżniczki. Niestety na sprzęty pomagające zmagać się z problemami życia codziennego potrzebne są pieniądze.
SPEŁNIAM MARZENIA
Przechodząc do sedna. Chciałbym Was po raz kolejny prosić o pomoc w zbiórce, której celem będzie przystawka elektryczna do mojego nowego wózka, który to dzięki Wam udało mi się kupić. Niestety koszt takiej przystawki to kwota rzędu 15.000 - 20.000 tysięcy złotych. Miałem już okazję przetestować taką przystawkę i przyznam, że odczucia są niesamowite.
Taka przystawka pomoże spełnić moje kolejne marzenie, które będzie kolejnym krokiem do samodzielności, na tyle, na ile jest to możliwe w moim przypadku. Będę w stanie wyjechać samodzielnie z domu i udać się, chociażby do sklepu, lekarza czy na spacer, bez pomocy osób trzecich. Ogromne ułatwienie w drodze do samodzielnej egzystencji. Odciąży to również moją dziewczynę i bliskich podczas większych wypraw czy przechadzek.
Mam nadzieję, że dzięki Wam uda mi się zrealizować ten cel i będzie mi kiedyś dane doczekać dnia, w którym będę mógł bez żadnych przeszkód i zahamowań wybrać się z moimi kobietkami na wyprawę rowerową.
Resztę pieniędzy chciałbym przeznaczyć na nowy, lepszej jakości materac przeciwodleżynowy oraz łóżko rehabilitacyjne.
Z góry bardzo dziękuję za wszystkie wpłaty! Dobro wraca!
Nazywam się Mateusz Rajewski, mam 25 lat i od ponad 5 lat jestem osobą niepełnosprawną.
Moje zainteresowania to sporty walki, gry komputerowe oraz youtube.