Moje wzruszenie i radość są nie do opisania! Dzięki Państwa dobrym sercom Laurka ma szansę stanąć o własnych nogach! Bardzo, ale bardzo serdecznie chcę podziękować za każdą wpłatę! Bez Państwa to by się nie udało! Z całego serca dziękuję wszystkim oraz każdemu z osobna!
DZIĘKUJEMY!! <3<3<3
Ciężki start
Laura ma 5 lat, lecz w swoim krótkim życiu zaznała już wiele bólu.
Choruje na wodogłowie wrodzone, dziecięce porażenie mózgowe i padaczkę. Przeszła bardzo ciężkie i niebezpieczne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Jest po wielu operacjach. Nie siedzi, nie mówi, nie widzi. Ciągle zapada na infekcje.
Żeby pokonać wszystkie swoje deficyty, potrzebuje intensywnej rehabilitacji oraz specjalistycznych przyborów i przyrządów do ćwiczeń.
Posiadamy wózek oraz pionizator, ale aby iść do przodu teraz pilnie potrzebuje ortez na nóżki.
Kwota, którą musimy za nie zapłacić, jest dla nas bardzo duża. Stąd prośba o pomoc.
Laura na co dzień jest dziewczynką bardzo radosną i uśmiechniętą.
Uczęszcza do przedszkola specjalnego, gdzie bardzo ciężko pracuje na rehabilitacji oraz na zajęciach z terapeutami. Jej praca to dogoterapia, muzykoterapia oraz zajęcia na sali doświadczeń świata.
A żeby poza przedszkolem nie było nudno, to w domu "morduje ją" ukochana Pani Terapeutka. Wyciąga, rozciąga, miętosi, masuje, smaruje i stymuluje. Wszystkie te "tortury" zmierzają do zniwelowania przykurczy i pobudzenia, wzmocnienia mięśni do ruchu.
Córeczka ma jeszcze dwóch "terapeutów" - młodszego braciszka Eryka, który od razu po powrocie Laurki z przedszkola ściąga jej frotkę z główki i dopomina się o wspólną zabawę 😊 Często kłócą się o zabawki. No i jak bym mogła jeszcze zapomnieć o najlepszym przyjacielu Laury, piesku Gordonie 😊
Jesteśmy rodziną wspierającą się w tych najtrudniejszych momentach, a przez te 5 lat było ich sporo. Jednak największym naszym zmartwieniem jest brak środków na rehabilitację oraz sprzęty, które tanie, niestety nie są.
Tym razem walczymy o ortezy.
Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę.
Rehabilitacja oraz sprzęty może pozwolą stanąć Laurze na własnych nogach.
Miesięczny koszt rehabilitacji i lekarstw jest duży, jednak stawiamy czoła takiemu wyzwaniu i udaje nam się zaspokoić najpilniejsze potrzeby córeczki. Ale jeszcze dochodzą koszty sprzętów - to są to naprawdę ogromne kwoty, których sama nie jestem w stanie uzbierać, albo trwa to bardzo długo.
Jak każda matka chcę dla swojego dziecka jak najlepiej.
Dlatego postanowiłam poprosić o pomoc w robieniu kolejnych kroków do przodu Laurki!
Z całego serca dziękuję!
Magda.
Zespół PomocSieLiczy zweryfikował zbiórkę.
Witam. Jestem mamą 5 letniej Laurki.
Jest niepełnosprawnym dzieckiem.
Choruje na wodogłowie wrodzone, dziecięce porażenie mózgowe i padaczkę.
Wymaga intensywnej rehabilitacji.